środa, 21 grudnia 2011

Pierniczki, ciasteczka, koty!

Obudził mnie sms. 

"Nieeeeee!!!! Nie wiem czy patrzyłaś już za okno!! ;( Dlaczego!!!!? ; D " 

Moja nienawidząca śniegu Best Friend Ever najwyraźniej już wstała i postanowiła rozgoryczona podzielić się ze mną nowiną na temat zmiany pogody.

A mam dziś dla Was wszystko razem - pierniczki, ukochane kruche ciasteczka i kota, który dzielnie towarzyszył mi w chorobie. Przynajmniej dziś, skoro zazwyczaj odwraca się tyłem i chwyta mnie za palce, gdy go karmię. Ciasteczka i pierniczki - jeszcze nieozdobione, ale i tak już ukradkiem podjadane! ; )
Moje pierniczki oczywiście wyszły twarde jak kamień ale noc w pudełku z kawałkami jabłek szybko doprowadziły je do stanu używalności.

Kruche ciasteczka maślane - Babci




  • 1kg mąki pszennej
  • 400g cukru pudru 
  • 400g zimnego masła
  • 5 żółtek
  • 32g cukru waniliowego 
 Mąkę przesiewamy z cukrem pudrem i cukrem waniliowym. Siekamy z zimnym masłem aż do całkowitego połączenia się. Dodajemy żółtka i palcami formujemy miękkie okruchy.  Szybko zagniatamy - dosłownie parę razy, inaczej ciasto się zaciągnie i zamiast ciastek kruchych otrzymamy ciastka niekruche i niefajne. Wkładamy do lodówki na godzinę. Po kawałku rozwałkowujemy na cienki placek i wycinamy dowolne kształty.

Pierniki Aganiok - któż ich nie zna?
Skorzystałam z przepisu znalezionego u Bei, leciutko zmieniony - ciasto zagniotłam pod koniec października.


  • 500 g miodu
  • 250 g masła
  • 1 kg mąki pszennej
  • 3-4 jajka
  • 3 płaskie łyżeczki sody oczyszczonej
  • 125 ml mleka
  • szczypta soli
  • 100g  siekanych orzechów włoskich
  • 100g szklanki siekanej skórki pomarańczowej
  • 100g małych rodzynek
  • 1 czubata łyżka ciemnego kakao
  • 2 płaskie łyżeczki cynamonu
  • 2 płaskie łyżeczki imbiru
  • 1/2 łyżeczki pieprzu
  • 1/2 łyżeczki mielonych goździków 
  • 1/2 łyżeczki kardamonu
Miód i tłuszcz wkładamy do garnka o grubym dnie, powoli podgrzewamy stale mieszając, aż wszystkie składniki się połączą, odstawiamy  z gazu, dodajemy bakalie oraz przyprawy, mieszamy.
Do malaksera (lub do dużej miski jeśli wyrabiamy ciasto ręcznie) wrzucamy większość przesianej mąki, jaja, sól, sodę rozpuszczoną w zimnym mleku, kakao, mieszamy. Po chwili dodajemy gorącą masę z tłuszczu i miodu (jeśli wyrabiamy rękami, to można ją lekko przestudzić), ponownie mieszamy. Na końcu, gdy masa jest już jednolita, dodajemy pozostałą mąkę i mieszamy
Ciasto przekładamy do naczynia, przykrywamy lnianą ściereczką - powinno oddychać. Odstawiamy na kilka tygodni w chłodne miejsce (spiżarnia, ewentualnie lodówka) aby dojrzewało.
Ciasto kiedy odpoczywa zmieni konsystencję z lepkiej i luźnej, na zwięzłą i twardawą. Po ok. 6 tygodniach można przystąpić do pieczenia pierniczków. Ciasto wałkujemy, lekko podsypując mąką, na ok. 0,5 cm, wykrawamy pierniczki. Pierniczki tuż przed włożeniem do piekarnika smarujemy jajkiem rozmąconym z mlekiem.
Pieczemy w 160-170 stopniach przez ok. 10 minut.

 Kot! Lubi śnieg - i ciastka. I gapić się na mnie.


8 komentarzy:

  1. Kot Cię przytulał w chorobie.Dzielny zwierzak!
    A te ciasteczka wpadły mi w oko,wiesz?
    Serdecznie Cię...

    OdpowiedzUsuń
  2. ach, ale pogoda niestraszna z takimi ciachami i piernikami! no, nie zapominając o towarzystwie ukochanego pupila.

    OdpowiedzUsuń
  3. bardzo ładne kształty :)

    http://wszystkoogotowaniuks.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. Wszyscy chyba dziś dzielili się swoim rozgoryczeniem z powodu opadów śniegu ;-) Kompletnie nie rozumiem dlaczego!
    Ja za to będę u Ciebie dzielić zachwyty związane z tymi wspaniałymi ciasteczkami :)

    OdpowiedzUsuń
  5. Uwielbiam kruche ciasteczka, w dzieciństwie jadłam je w hurtowych ilościach. ;) Widzę, że Twoja kicia też się na nie czai!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękna kicia:) I cudowne wypieki :)

    OdpowiedzUsuń
  7. ale ładne pierniczki :) kicia słodka :)
    wesołych;*

    OdpowiedzUsuń
  8. przyznaję bez bicia, że nie znałam pierniczków Aganiok :) będą za rok :)
    Wesołych Świąt!

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze i opinie. Jeśli macie pomysł na ulepszenie przepisu - piszcie! ;)