Robiłam granolę jakiś czas temu i ... spaliłam ją zupełnie. Jakoś zapomniałam o mieszaniu. Potem bardzo długo szukałam na nią przepisu i ... właściwie nie znalazłam. A to w składzie znalazłam cukier, brązowy czy nie, to jednak cukier i nie pasował mi do śniadaniowego musli. A to za mało dodatków, a ja lubię, jak jest dużo różnych składników. A to sok jabłkowy w przepisie mi jakoś nie podchodził. Ale jakiś czas temu natchnęła mnie Slyvvia, kiedy zrobiła swoją jabłkową granolę. I to było to. Nie cukier, ale miód i nie sok, ale prawdziwe jabłka. Fantastycznie.
Podaję, z moimi dodatkami. Składniki na spooooro granoli.
Domowa granola.
- trzy duże jabłka, obrane ze skórki
- 200 g płatków owsianych
- 50 g płatków orkiszowych
- 50 g płatków gryczanych
- 50 g otrębów owsianych
- 100 g orzechów laskowych
- 100 g orzechów włoskich
- 100 g migdałów
- 100 g rodzynek
- 100 g pestek słonecznika
- 100 g nasion sezamu
- 2 duże łyżki płynnego miodu
- pół łyżeczki cynamonu
Jabłka ścieramy na tarce o drobnych oczkach. Wszystkie suche składniki dokładnie mieszamy w dużej misce, na końcu dodajemy jabłka i miód. Mieszamy, wykładamy do foremki lub na głęboką blaszkę i prażymy w piekarniku rozgrzanym do 170 stopniu około godziny, aż granola stanie się chrupiąca, co jakiś czas mieszając, aby płatki równomiernie się rumieniły. Smacznego! ;)
uwielbiam granolę, parę już zrobiłam :) zapisuję sobie Twój przepis na wypróbowanie
OdpowiedzUsuńhttp://niebieskapistacja.blox.pl/html
Ja osobiście jestem wielką fanką domowej granoli, a Twoja propozycja wygląda znakomicie :)
OdpowiedzUsuńJa również jestem fanką domowej granoli.
OdpowiedzUsuńW ogóle jestem fanką wszystkiego co robione samemu ^^
Pysznie wygląda !
Zapisujemy do zrobienia, fajnie, że nie ma w niej cukru a tylko trochę miodu. BTW My kiedyś przypaliliśmy blachę batonów owsianych... :P
OdpowiedzUsuńJakiś czas temu też natknęłam się na przepisy z sokiem jabłkowym i to był strzał w 10! Zrobiłam raz wersję "szybką" na patelni z dodatkiem musu jabłkowego i też wyszło pysznie. Pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńNie ma to jak domowa granola.
OdpowiedzUsuńjuż sobie z tym poradziłam, ale był czas, kiedy nie mogłam sobie wyobrazić innego śniadania:)
OdpowiedzUsuńfajna taka granola, muszę w końcu też zrobić:)
OdpowiedzUsuńTo pilnowanie, żeby granola nie spłonęła, to największy jej haczyk ;D Ale warto, bo nie ma nic lepszego od samodzielnie wg gustu skomponowanej granoli :)
OdpowiedzUsuńnawet nie wiedziałam, że to tak się robi - muszę spróbować :)
OdpowiedzUsuń