wtorek, 19 lipca 2011

Chciałam bardzo...

... podzielić się z Wami swoim przepisem na niezrównane owsiane batony, które robię zawsze jak czeka nas dłuższa podróż.
Ale nie zdążyłam.
Całodzienna przedwyjazdowa bieganina doprowadziła do tego, że wróciłam po 22 i dopiero przed chwilą kończyłam je piec.
Nie zdążyłam zrobić zdjęć a wyjazd wczesnym rankiem nie pozostawia mi już wyboru - muszą poczekać do powrotu.
Powiem tylko, że więcej w nich dodatków niż płatków i zawsze znikają w tempie ekspresowym, choć cukru w nich ani grama. 

Nie zostaje mi zatem nic innego, jak życzyć Wam ( i sobie! ) wspaniałych trzech tygodni, nieważne, czy akurat pracujecie, czy tak jak ja, pozwalacie sobie na urlop.
Uściski! 

10 komentarzy:

  1. niezła zajawka! miłego urlopu!:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Udanych wakacji, odpoczywaj i wracaj do nas ze sterta nowych, inspirujacych pomyslow!

    OdpowiedzUsuń
  3. Czekamy na powrót i nowe przepisy :) Baw się dobrze.

    OdpowiedzUsuń
  4. To czekam z niecierpliwością na ten przepis, bo kiedyś próbowałam takie robić i nie wyszły mi :(
    Miłej zabawy!

    OdpowiedzUsuń
  5. zostałaś przeze mnie nominowana do nagrody One Lovely Blog Award :)
    http://niebieskapistacja.blox.pl/2011/07/Wyroznienie.html

    OdpowiedzUsuń
  6. e tam zdjęcia, najważniejsze, że pyszne;)
    Ps: Udanego wyjazdu!:D

    OdpowiedzUsuń
  7. a i dziękuję, mam nadzieję, że będzie pogoda w Gdańsku od 15stego:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mam nadzieję, że pełna nowych sił, po udanym urlopie bez względu na pogodę, bo najważniejsza to ta pogoda - pogoda ducha, będziesz dalej podążać mądrą drogą życia.
    Ja poproszę o przepis na te batoniki..... MMmmmmmm

    OdpowiedzUsuń

Bardzo dziękuję za wszystkie pozostawione komentarze i opinie. Jeśli macie pomysł na ulepszenie przepisu - piszcie! ;)